Na przestrzeni ostatnich kilku lat, gdzie nabrałem doświadczenia w podróżach morskich, udało mi się wysunąć dość prostą i logiczną teorię – rejsy rejsom nie są równe (choć nazwa może być tu naprawdę myląca). Otóż bowiem tak jak wielką różnicę można odczuć delektując się dobrym trunkiem lub potrawą w porównaniu z innymi konkurencyjnymi produktami bądź restauracjami, tak samo sprawa ma się …